Prawdziwych kumpli, przyjaciół nie ma ;/;/;/;/

Strona główna                 

 

 

      

Od dawna meczy mnie pytanie co to znaczy być prawdziwym przyjacielem.... moja przyjaciółka to znaczy była przyjaciółka.....wybaczcie mi w razie czego bo ciężko mi o tym mówić bo to jeszcze świeża sprawa.......no wiec zacznę od początku. Ja i moja przyjaciółka kumplowałyśmy się 9 lat i właśnie tyle czasu potrzebowałam żeby się dowiedzieć jaka ona jest naprawdę przez te wszystkie lata była jedyna osoba której się zwierzałam ze wszystkiego co mnie boli i dręczy cieszyła się z moich sukcesów i przejmowała moimi upadkami ale wiecie co wam powiem to było tylko tak na pokaz bo tak naprawdę za moimi plecami obrobiła mi dupę i to nie jeden raz nigdy nie chciałam w to uwierzyć ale gdy to usłyszałam na własne uszy......tego uczucia po prostu nie da się opisać to jest straszny ból zdrady.... ja zawsze myślałam ze bycie przyjacielem oznacza zaufanie pomoc w najgorszych życia chwilach troska o druga osobę wsparcie po prostu bycie przy sobie nie tylko wtedy gdy szczęście się do nas uśmiecha. To więź której byle co nie powinno rozerwać o przyjaźń trzeba walczyć ale tylko wtedy gdy jest prawdziwa.... i ona w tym momencie się poddała jednym słowem mówiąc olała sobie nasza przyjaźń nasze 9 wspólnie spędzonych lat.....chciałam z nią o tym pogadać chciałam dać jej jeszcze szanse bo nie potrafię kogoś tak od razu skreślić ze swojego życia.....ale....ona chyba potrafi bo powiedziała ze jeżeli juz o wszystkim wiem to nie mamy o czym rozmawiać.....i właśnie te słowa zabolały najbardziej.....

...ta historia nie jest prawdziwa ale w życiu jest różnie widz uważajcie...